Moc Eucharystii
Inauguracja roku formacyjnego 2024/25
Typowo jesienna pogoda nie zniechęciła Wojowników Maryi, którzy licznie (ok. 5000 mężczyzn) przyjechali do Gdańska na pierwsze w nowym roku formacyjnym Ogólnopolskie Spotkanie WM. Bracia z grup regionalnych w Polsce i zagranicy swoje modlitewne spotkanie rozpoczęli od Różańca ulicami Głównego Miasta. Procesja ruszyła z Placu Solidarności do znajdującej się na starówce Bazyliki Mariackiej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Przed rozpoczęciem Mszy Świętej, swoje świadectwo wygłosił Artur ze Ślesina, miasta położonego niedaleko Bydgoszczy. Opowiadał, jak Jezus i Maryja przemienili jego życie. Wielu wojowników słuchało ze skupieniem jego słów. Opowiadał o sytuacji, która wydarzyła się w Sanktuarium w Świętej Lipce. “Głos odezwał się wielki, ogromny, wypełniający tą świątynię, mówiący takie słowa: nie wychodź stąd! Ja stanąłem i wszystko mi się wywróciło do góry nogami. Ale jak nie wychodź? Kto to mówi? W kościele nie było nikogo.. ” – opowiadał z Artur.
Ks. prałat Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki, nie ukrywał, że cieszy go wybór miejsca Ogólnopolskiego Spotkania WM.
“Witam mężczyzn, którzy w XXI wieku nie wstydzą się chwycić za różaniec” – mówił ks. prałat.
Pierwsze spotkanie formacyjne Wojowników przypadło w święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Stąd ks. abp Tadeusz Wojda SAC, Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski, który celebrował uroczystą Mszę św., nawiązał w swojej homilii do dzisiejszego święta oraz do tematu Spotkania WM: “Moc Eucharystii”.
“Eucharystia i Krzyż to ta sama rzeczywistość, tyle że wpisała się ona w dwóch momentach” – mówił ks. arcybiskup. “Eucharystia to pamiątka tego, co Chrystus uczynił na Krzyżu. Potwierdzeniem miłości Boga jest Krzyż, na którym Jezus Chrystus wydał siebie samego za nas. To, co dokonało się ma Krzyżu, Jezus zawarł w Eucharystii, aby była wieczną tego pamiątką. Pamiątką odkupienia człowieka.”
“Eucharystia jest aktem i zgodą Jezusa Chrystusa na własną śmierć po to, by okazać nam całą miłość i w tej miłości wszystkich nas odkupić. Eucharystia jest więc wyjątkowym darem dla każdego wierzącego. Jest czymś tak wielkim i niepojętym, że za każdym razem, gdy uczestniczymy we Mszy św. powinniśmy zadać sobie pytanie: czy ją do końca rozumiemy?”
“A więc, co robić, aby Eucharystia była zrozumiała?” – pytał retorycznie ks. arcybiskup. Tłumaczył, że trzeba się do niej przygotować, wzbudzić w sobie pragnienie zbliżenia do Jezusa. Jak mówił pasterz, warto sobie uświadomić, że idąc na Eucharystię, duchowo wchodzimy do Wieczernika, aby jak kiedyś uczniowie, zasiąść do uczty paschalnej razem z Jezusem. Przekonywał, że Jezus w Eucharystii daje nam moc do przezwyciężenia wszelkich trudności.
“Jezus jest uzdrowieniem naszego serca i naszej duszy” – dodał.
“Drodzy Wojownicy Maryi, bądźcie ludźmi Eucharystii. Budujcie całe wasze życie i działalność, wasze rodziny na tym właśnie fundamencie, jakim jest Eucharystia. Żyjcie nią i czerpcie z niej moc i nadzieję na każdy dzień waszego chrześcijańskiego życia, waszego działania i dawania świadectwa” – prosił przewodniczący Komisji Episkopatu Polski.
W swojej konferencji, która nastąpiła po Koronce do Miłosierdzia Bożego, ks. Dominik Chmielewski SDB – założyciel i pierwszy moderator Ruchu Wojowników Maryi – zapowiedział, że w tym nowym roku formacyjnym wygłaszane będą nauki o Eucharystii. Omówmy w wielkim skrócie konferencję generała Ruchu WM.
Gdyby nie było Mszy św, obecny świat upadłby pod ciężarem swoich nieprawości. Tylko codzienna Msza św. podtrzymuje ten świat – tymi słowami ks. Dominik rozpoczął swoją konferencję. Jak wyjaśniał, Eucharystia jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła i jednocześnie źródłem, z którego wypływa cała jego moc.
“Kościół bez Eucharystii nie istnieje” – mówił kapłan. Stwierdził, że cuda eucharystyczne są krzykiem Boga z powodu niewiary człowieka w realną obecność Jezusa w Eucharystii. Utrata tej wiary dotyczy także niektórych kapłanów – i to jest, jak stwierdził, źródło potężnego kryzysu w Kościele. Przez kolejne kilkadziesiąt minut kapłan tłumaczył “krok po kroku ” wszystkie części Mszy św., do której, jak przekonywał założyciel Ruchu Wojowników Maryi, człowiek musi się przygotować. A przygotowanie należy rozpocząć od rachunku sumienia. Do pełnego uczestnictwa w Eucharystii ważne jest pełne skupienie się na słowach kapłana i wszystkich momentach ceremonii. “Jeśli nie jesteś skupiony na każdym geście kapłana, na każdym słowie, nie masz świadomości, co teraz się dzieje, to jesteś obok, zupełnie gdzieś indziej. Owszem, byłeś w Kościele, Eucharystia odfajkowana, ale czy byłeś z Jezusem na Mszy świętej, czy przeszedłeś z Nim całą Mszę świętą, całe Jego życie? I czy wkomponowałeś swoje życie w Jego życie, aby zostać przemienionym?” – mówił ks. Dominik. – “Dlatego, gdy wybierasz się na Mszę świętą, Matka Boża chce przygotować Twoje serce do Eucharystii. Warto wtedy wyciszyć się, wyłączyć telefon i poprosić Maryję: proszę, przygotuj mnie na to, co się będzie działo za 15 minut – na najbardziej wstrząsające wydarzenia w historii świata: w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa.”
Wyjaśniał, że gdy wchodzimy do Kościoła i zanurzamy palce w wodzie święconej, aby po chwili czynić znak krzyża, czyli wyrażać gest nawiązujący do chrztu świętego. Żegnając się w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego uświadamiamy sobie, że jesteśmy dziećmi Trójcy Świętej. – Powtarzajcie sobie często: Bóg wszystko o mnie wie, wszystko może i kocha mnie – prosił salezjanin.
Robiąc na początku Eucharystii znak Krzyża, siebie i wszystko, co jest naszym życiem cielesnym i duchowym, oddajemy Bogu i jednocześnie przez ten znak dokonujemy egzorcyzmu.
Ks. Dominik uczulał, aby nie bagatelizować kazania, bowiem słowa kapłana to prorokowanie Ducha Świętego do ducha każdego z wiernych.
Ks. Dominik: “Kapłan w czasie ofiarowania łączy niebo z ziemią, podniesiona Hostia symbolizuje wszystkich ludzi na całym świecie oraz ich problemy, trudności i cierpienie, zaś wino, które jeszcze nie jest Krwią Jezusa, symbolizuje ofiary każdego wiernego, który przyniósł na Eucharystię. I kapłan to wszystko ofiaruje, aby zostało przemienione, aby wierni, którzy są na Mszy św. otrzymali to, o co proszą. Unosząc Hostię do góry, dotykam Jezusa, Jego Serce. To jest ten moment, kiedy Krzyż zostaje wbity w ziemię, gdy podnoszę Hostię, to jest wyniesienie Krzyża. To nie jest czas, aby pochylać głowę, to moment, aby patrzeć na Niego. Jezus wziął wszystkie grzechy świata na siebie. W czasie przeistoczenia wkładam wszystkie moje rany – fizyczne, emocjonalne, duchowe – w Jego rany. Kiedy unoszę kielich z Krwią Jezusa, to jest ten moment, kiedy klęczę pod Krzyżem i proszę, aby obmył mnie w swojej Krwi. Krew Jezusa nie tylko ma moc oczyszczenia nas z grzechów, ale także może nas uczynić niewidzialnymi dla zła. W Jego Krwi zanurz całego siebie, wszystkie swoje grzechy, cały dzień, wszystko, co robisz. Zanurz we Krwi swoich bliskich, wszystkie osoby, które dziś spotkasz. Szatan nie ma mocy nad tym, co jest zanurzone we Krwi Jezusa. Krew oślepia go” – opowiadał ks. Dominik.
“Gdy w czasie Eucharystii przekazujemy sobie znak pokoju, ze wszystkimi jesteśmy pojednani, serce jest gotowe na przyjęcie Króla. Oczywiście najdoskonalszą pozycją jest uklęknięcie przed Nim. – Jezus będąc w tobie, gdy przyjąłeś Go w czasie Komunii świętej, może dokonywać przemiany świata. Wszędzie, gdzie ty jesteś. To jest niemożliwe, aby przeżyć całym sercem Eucharystię i nie zostać przemienionym” – tłumaczył ks. Dominik.
Błogosławieństwo jest pakietem wszystkich najwspanialszych łask. To ten moment, kiedy Pan Bóg życzy człowiekowi wszystkiego najlepszego.
“I bracia możecie do samej emerytury mówić dzieciom: chodź do kościoła! I jeśli dziecko nie zobaczy owoców twojej przemiany, do kościoła nie pójdzie. Bo nie widzi, aby tobie to coś dawało. Ale jeśli Ty przeżyjesz Eucharystie z Panem panów i Królem królów, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych, wyjdziesz z kościoła, aby na maksa kochać Jezusa, objawiać Jezusa tym, którzy Go nie znają, oni zapytają: skąd w tobie ta miłość, skąd w tobie ta radość i przebaczenie? Skąd ty masz tę siłę? To odpowiesz: proszę, chodź. Wprowadzę cię w tajemnicę Eucharystii” – przekonywał salezjanin.
W czasie adoracji Najświętszego Sakramentu, ks. Dominik modlił się między innymi o tę łaskę, abyśmy tak potrafili się zjednoczyć z Eucharystią, że każdy byłby gotowy oddać za nią życie.
Krótkie podsumowanie homilii i konferencji
1. Eucharystia i Krzyż to ta sama rzeczywistość. Eucharystia to pamiątka tego, co Chrystus uczynił na Krzyżu. Natomiast Krzyż jest potwierdzeniem miłości Boga do nas, bo na nim Jezus Chrystus wydał siebie samego za nas.
2. Eucharystia jest wyjątkowym darem dla każdego wierzącego.
3. Do Eucharystii należy się dobrze przygotować- wzbudzić w sobie pragnienie zbliżenia się do Jezusa.
4. Gdyby nie było Mszy św. obecny świat upadłby pod ciężarem swoich nieprawości
5. Eucharystia jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła. Kościół bez Eucharystii nie istnieje.
6. Cuda eucharystyczne są krzykiem Boga z powodu niewiary człowieka w realną obecność Jezusa w Eucharystii